Napełnianie balonu gazem

Dziś doświadczenie, które należy do grupy "śmierdzących", ale czego nie robi się dla tych kilku chwil   radosnych okrzyków. Eksperyment polegał na napełnieniu balonu gazem bez jego nadmuchiwania. Przygotowaliśmy je w kilka chwil używając produktów znajdujących się w kuchni. 




 PRZYGOTOWALIŚMY
  • plastikową butelkę z wąską szyjką
  • opakowanie sody oczyszczonej
  • ocet
  • balonik
  • lejek
      

JAK TO ROBILIŚMY?
1. Do balonu wsypaliśmy kilka łyżeczek sody oczyszczonej. Pomogliśmy sobie przy tym plastikowym
   lejkiem. 
2. Do butelki wlaliśmy ocet. butelkę napełniliśmy do około 1/5 jej wysokości. 
3. Ostrożnie naciągnęliśmy balonik z sodą na szyjkę butelki, w taki sposób, żeby soda nie wysypała się z
    balonika. Była to najtrudniejsza część doświadczenia.
4. Po naciągnięciu balonika, przesypaliśmy sodę do octu.

CO SIĘ STAŁO? 
Ocet zaczął musować, pojawiły się na nim bąbelki, a balonik napełnia się gazem.

DLACZEGO TAK SIĘ STAŁO?
Gdy do octu dodaliśmy sodę oczyszczoną zaczął się wytwarzać dwutlenek węgla (CO2), który spowodował, że ocet zaczął musować (pienić się). To właśnie dwutlenek węgla napełnił balonik.

WARTO WIEDZIEĆ...

Dwutlenek węgla jest dodawany między innymi do napojów gazowanych. Jest to również gaz, który powstaje w naszym ciele i pozbywamy się go w czasie wydechu. 








Komentarze