Nie dajesz dziecku do ręki igły, bo się skaleczy? I co z tego. Kiedyś musi się nauczyć obcować z ostrymi przedmiotami. Im szybciej zacznie, tym lepiej. Wiadomo, że maluchowi trzeba najpierw pokazać na czym to całe szycie polega i nadzorować, żeby używał igły w odpowiednim celu (małe głowy są pełne pomysłów). Możesz też na początek kupić gotowe zestawy do szycia z plastikową igłą i filcowymi motywami z wytłoczonymi dziurkami przez, które maluch bezpiecznie przeciągnie nitki. W efekcie wyrośnie na samodzielnego człowieka, który nie będzie musiał biegać do pogotowia krawieckiego z każdym naderwanym guziczkiem. Dzisiejsze dzieło Mikiego, to walentynkowa poduszeczka na igły dla ukochanej cioci.
- czerwoną bawełnę - my wykorzystaliśmy starą koszulkę
- nożyczki
- igłę
- nitkę
- watę
- Z bawełny wycięłam dwa identyczne serduszka.
- Następnie Miki zszył je ze sobą wzdłuż brzegów. Zostawił tylko kilka centymetrów niezszytej tkaniny, otwór potrzebny do wypchania poduszeczki. Tak przygotowane serduszko obrócił na lewą stronę.
- Do wnętrz poduszeczki włożył watę.
- Zaszył dziurkę, która była potrzebna do wypchania poduszeczki.
Komentarze
Prześlij komentarz